Trybunał Konstytucyjny pyta, posłowie Ast i Mularczyk oraz prokuratorzy odpowiadają
Czy w demokratycznym państwie prawnym, w sposób arbitralny, można godzić w prawa nabyte osób, które nabyły je na podstawie ustawy uchwalonej w demokratycznym państwie, bo w 1994 roku? Jakie wartości chronił ustawodawca, naruszając inne chronione wartości?
Odpowiedzi na te pytania starał się znaleźć Trybunał Konstytucyjny w trakcie wtorkowej rozprawy w sprawie emerytur i rent byłych funkcjonariuszy, pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa.
18 sierpnia 2020 r. w trakcie rozprawy nad pytaniem prawnym zadanym przez Sąd Okręgowy w Warszawie (sygnatura P 4//18), Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie wysłuchał odpowiedzi uczestników - przedstawicieli Sejmu i Prokuratora Generalnego - na pytania poszczególnych sędziów.Warto szczególnie zwrócić uwagę na pytania sędziego Leona Kieresa i dr. hab. Mariusza Muszyńskiego. Oraz na kończące tę sesję skromne pytanie przewodniczącej.
Pytanie, bardzo przemyślane i pointujace rozprawę brzmiało: "Czy ustawa pozbawia prawa do świadczenia emerytalnego czy zmienia jego wysokość?"
Odpowiedzi prokuratury i przedstawicieli Sejmu są takie, jakich można się spodziewać: ustawa przecież tylko zmieniła wysokość.
Po serii pytań i odpowiedzi sędzia TK Julia Przyłębska, przewodnicząca składu ogłosiła przerwę do 11 września 2020 r.
Zapis video z posiedzenia TK - Z O B A C Z
Żródło: